Bieszczadzkie klimaty na „Poddaszu”
Wernisaż wystawy fotografii Inki Wieczeńskiej “…a ja wybieram Bieszczady” , który odbył się 13 października w piątek w Galerii ZCK „Poddasze”, był niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem wystawienniczym zbliżającego się do finiszu roku 2023. Nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie Tomasz A. Żak i jego - także już naszego przecież - Teatru Nie Teraz, Inka Wieczeńska - ikona bieszczadzkiej kultury, Maria Lamers -pieśniarka, pedagog i bieszczadzki bard oraz Stanisław Kusiak – kustosz Galerii „Poddasze”.
Któż z piszących odda lepiej klimat bieszczadzko – zakliczyńskiego wydarzenia jak nie Ryszard Zaprzałka; jeden z filarów Teatru Nie Teraz i szef Tarnowskiego Kuriera Kulturalnego, zatem oddaję mu miejsce tutaj: „…Anioły na poddaszu w znanej autorskiej galerii Poddasze cenionego artysty fotografika i…harlejowca Stanisława Kusiaka, zlokalizowanej właśnie na poddaszu Zakliczyńskiego Centrum Kultury czyli w miejscowym Ratuszu… Ten anielski desant zdarzył się w ubiegły piątek 13 października o godz.19, gromadząc znakomite grono gości i koneserów artystycznej fotografii. A bohaterką tego klimatycznego wieczornego wernisażu, który później przedłużył się aż do północy, była Inka Wieczeńska, jedna z ikon bieszczadzkiej kultury, zwana przez przyjaciół “Sosenką” lub “Lisiczką” – prawdziwa lisia kita przyczepiona do jej bieszczadzko kowbojskiego kapelusza to jej znak firmowy, artystka nie banalna, prawdziwa i charyzmatyczna, która przywiezioną do Zakliczyna wystawę nazwała “…a ja wybieram Bieszczady” a o swojej twórczości zwykła mawiać – “Fotografia to taki teatr”. Nie bez kozery, bowiem jej fotograficzne malarstwo to taki improwizowany teatr, z którym jej zawodowe życie mocno się przeplata, m.in. za sprawą Teatru Nie Teraz z którym współpracuje i, co mocno podkreśla, się przyjaźni, by wspomnieć chociażby głośny spektakl rzeszowskiego teatru “Wyżej niż połonina”, który gościnnie wyreżyserował jego twórca i dyrektor Tomasz A. Żak. Zaś muzycznie zakliczyński wernisaż oprawiła, ceniona krakowska pieśniarka i pedagog Maria Lamers. To był naprawdę, wbrew piątkowej “klątwie”, szczęśliwy i dobry dzień! Taki bieszczadzki…Podczas wernisażu wystawy Indze towarzyszyła Maria Lamers. Maria Lamers jest absolwentką krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i Szkoły Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Poetka, kompozytorka, malarka, wokalistka, bard – śpiewa autorskie piosenki, a także teksty m.in. Bułata Okudżawy, Czesława Miłosza, Sergiusza Jesienina oraz poetów bieszczadzkich Mirosława Welza i Wojciecha Maciaszka. Jest laureatką I nagród ogólnopolskiego festiwalu autorskiej piosenki satyrycznej w Warszawie oraz Festiwalu Piosenki Turystycznej „Bazuna”. Artystka Piwnicy pod Baranami i kabaretu Loch Camelot. Obecnie współtworzy i występuje w Piwnicy Św. Norberta w Krakowie, koncertując po całym kraju. Jest nauczycielką śpiewu w Krakowskiej Państwowej Szkole Teatralnej oraz w Krakowskiej szkole jazzu i muzyki rozrywkowej. Maria Lamers wielokrotnie również gościła w Sztokholmskim Salonie Poezji, w tym z recitalem wierszy Czesława Miłosza we własnej oprawie muzycznej i interpretacji….”
Ze swojej strony dodam, że artystycznie towarzyszył Ince Wieczeńskiej Tomasz A. Żak - tym razem jako aktor recytujący z wprawą poezję.
To klimatyczne spotkanie ze sztuką traktującą o kultowych w naszej duchowości Bieszczadach zaszczyciło sympatyczne i zacne grono uczestników z Zakliczyna, Krakowa, Tarnowa, Brzeska i …Mielca. Ci zaś – jak tarnowski artysta – fotografik Krzysztof Madej – którzy nie mogli być na wernisażu, zjawili się w zakliczyńskim ratuszu w poniedziałkowy ranek.
Niech więc żałują ci, którzy nie pofatygowali się na wernisaż by za sprawą fantastycznych artystów poczuć w Zakliczynie klimat Bieszczad, by wdać się z nimi w twórcza dyskusję, by wreszcie usłyszeć od Inki i Marii, że Zakliczyn to także fantastyczne miejsce z zadziwiającym potencjałem kultury.
Tekst: Kazimierz Dudzik, Ryszard Zaprzałka, foto: Stanisław Kusiak
"Pokonać piekło" – zakliczyńska prapremiera spektaklu
18 października 2023 roku w Sali im. S. Jordana odbędzie się zakliczyńska prapremiera spektaklu „Pokonać piekło” Teatru Nie Teraz, a kilka dni później (22 października) Teatr Nie Teraz wystawi spektakl w Audytorium Muzeum Pamięci i Tożsamości im. św. Jana Pawła II w Toruniu. To kolejne ważne wydarzenie artystyczne w Zakliczynie w 2023 roku, na które zapraszamy miłośników sztuki teatralnej, ale nie tylko dlatego – również dlatego, że w ten sposób chcemy uczcić 23. Dzień Papieski, a Zakliczyn wszakże jest miastem papieskim. XXIII Dzień Papieski obchodzony będzie w Polsce i środowiskach polonijnych na całym świecie 15 października 2023 roku pod hasłem „Św. Jan Paweł II Cywilizacja życia”.
Dlaczego warto zobaczyć spektakl Teatru Nie Teraz ?
Jak mówi autor scenariusza i reżyser spektaklu Tomasz A. Żak: - „Przypadająca w 2022 roku 75-rocznica urodzin „kapelana Solidarności”, bł. ks. Jerzy Popiełuszko stała się inspiracją do kolejnej pracy teatralnej Teatru Nie Teraz. Drugą inspiracją jest jakże uzasadniony rosnący kult trzeciego patrona Polski, jezuity, św. ojca Andrzeja Boboli.” To stało się osnowa scenariusza do spektaklu „Pokonać piekło”, który nie jest li tylko dotykaniem biografii dwóch polskich męczenników, ale próbą pokazania sił witalnych, które ukryte są w polskości jako takiej. Sił, dzięki którym można pokonać zło – i to jednostkowe degenerujące nasz naród, ale i to powszechne, a w naszym europejskim kontekście dotycząc przede wszystkim wypierania się Chrystusa.”
W spektaklu zobaczymy postaci; księdza Jerzego Popiełuszko w którą wcieli się Maciej Małysa i ojca Andrzeja Bobolę – w tej roli wystąpi Andrzej Król. Nasi duchowni bohaterowie zabierają nas do Rzymu, gdzie ważą się losy świata. Czekając na spotkanie z papieżem rozmawiają o Polsce i o wierze. Każdy z nich używa argumentów tożsamych z czasem ich życia. Dzięki temu losy Ojczyzny widzimy w dziejowym spektrum – od monarchii i demokracji szlacheckiej po demokrację ludową i totalitarne zniewolenie. Obaj, w swoistym brewiarzowym rytmie – od Nieszporów po Jutrznię, przygotowują specjalne orędzie dla Ojca Świętego, które jeden z nich przedstawi na Watykanie. To polskie orędzie ma dać papieżowi odpowiedź na pytanie, jak naprawić świat…
Tekst: Kazimierz Dudzik, grafika: Stanisław Kusiak
Bieszczadzkie Anioły w Galerii ZCK „Poddasze”
13 października 2023 roku w Galerii ZCK „Poddasze” o godzinie 19 – tej zostanie otwarta wystawa Inki Wieczeńskiej pod tytułem „…a ja wybieram Bieszczady”. Podczas wernisażu wystawy artystce towarzyszyć będzie Maria Lamers, która zaśpiewa o Bieszczadach. Na to wyjątkowe wydarzenie zapraszamy wszystkich, którzy lubią nie tylko fotografię artystyczną, ale uwielbiają wszystko co związane jest z Bieszczadami.
Zdań kilka o bohaterkach piątkowego wydarzenia w zakliczyńskim ratuszu.
Inka Wieczeńska - przed laty rzuciła wygodny adres w Warszawie i zamieszkała w Bieszczadach. Tak naprawdę jej domem stały się połoniny, bukowe lasy, górskie szlaki. Przyroda to dla niej niekończący się spektakl, który uwiecznia na swoich zdjęciach. Znak rozpoznawczy Inki, to skórzany kapelusz i aparat. Na bieszczadzkich ścieżkach dostrzega to, czego nie widzą inni. Życie napisało jej scenariusz, taki - jaki mogła sobie tylko wymarzyć. Twierdzi, że zamieszkała w raju. Przytulny kąt zbudowała wraz z mężem pod stokiem Laworty. Widoków może jej pozazdrościć każdy. To zielenie Bieszczad i błękity nieba, u podnóża Ustrzyki a na wyciagnięcie ręki przydomowy ogródek pełen kwiatów i karmnik, ważny, bo zwierzęta to jej przyjaciele. Kilometry, które trzeba przejść pieszo albo godziny, które trzeba wyczekać, by znaleźć w przyrodzie fascynujące momenty. Flora i fauna to światy, które dostarczają jej mocnych wrażeń. Nie dziwi, że zakliczyńską wystawę nazwała „…a ja wybieram Bieszczady”. Wystawy bieszczadzkie Inki Wieczeńskiej prezentowane są w galeriach wystawienniczych całej Polski, a jej bieszczadzkie fotografie często trafiają na konkursy. Teraz miłośnicy sztuki fotograficznej w Zakliczynie będą mogli zobaczyć prace artystki i poznać ją osobiście – wystarczy pofatygować się do ratusza w piątkowy wieczór o godzinie 19 – tej.
Podczas wernisażu wystawy Indze towarzyszyć będzie Maria Lamers. Maria Lamers jest absolwentką krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i Szkoły Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Poetka, kompozytorka, malarka, wokalistka, bard - śpiewa autorskie piosenki, a także teksty m.in. Bułata Okudżawy, Czesława Miłosza, Sergiusza Jesienina oraz poetów bieszczadzkich Mirosława Welza i Wojciecha Maciaszka. Jest laureatką I nagród ogólnopolskiego festiwalu autorskiej piosenki satyrycznej w Warszawie oraz Festiwalu Piosenki Turystycznej „Bazuna”. Artystka Piwnicy pod Baranami i kabaretu Loch Camelot. Obecnie współtworzy i występuje w Piwnicy Św. Norberta w Krakowie, koncertując po całym kraju. Jest nauczycielką śpiewu w Krakowskiej Państwowej Szkole Teatralnej oraz w Krakowskiej szkole jazzu i muzyki rozrywkowej. Maria Lamers wielokrotnie również gościła w Sztokholmskim Salonie Poezji, w tym z recitalem wierszy Czesława Miłosza we własnej oprawie muzycznej i interpretacji. Występuje cyklicznie za granicą w Londynie, Brukseli, na Ukrainie i w Rosji, głównie w środowiskach polskiej Polonii.
To niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń wystawienniczych w Zakliczynie zawdzięczamy Tomaszowi Antoniemu Żakowi, który w bieszczadzkim środowisku artystycznym jest znaną i cenioną personą, m.in. w sierpniu wraz z Teatrem Nie Teraz i spektaklem „Intensywność szkła poza percepcją” (którego prapremiera odbyła się w Zakliczynie 18 marca), uczestniczył w Bieszczadzkim Festiwalu Filmowym „Ale czad”.
Tekst: Kazimierz Dudzik, foto: arch. Gminne Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej, grafika: Stanisław Kusiak
Na „Zemstę” do Dębna
28 października na dziedzińcu zamku w Dębnie, Krakowski Teatr Komedia wystawi sztukę „Zemsta” Aleksandra hr. Fredry. Ta niewątpliwa gratka dla miłośników twórczości najsławniejszego polskiego komediopisarza, możliwa jest przede wszystkim dzięki projektowi Zakliczyńskiego Centrum Kultury dofinansowanemu z budżetu państwa – ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Realizacja projektu jest też możliwa dzięki życzliwości naszych partnerów: Dyrektorowi Muzeum Okręgowemu w Tarnowie Kazimierzowi Kurczabowi oraz wójtowi Gminy Dębno Wiesławowi Kozłowskiemu – dzięki ich przychylności „Zemstę” można będzie zobaczyć w pięknej, zamkowej scenerii.
Zachęcam do tego aby na „Zemstę” się wybrać do Dębna – aby komfortowo uczestniczyć w tej teatralnej uczcie, należy przyjść do Zakliczyńskiego Centrum Kultury po darmowe zaproszenia oraz wejściówki i dowiedzieć się więcej o szczegółach tego wydarzenia.
Projekt „Biesiada Fredrowska w Dębnie” realizowany jest w ramach Roku Aleksandra hr. Fredry – bo rok 2023 jest rokiem tego znakomitego polskiego twórcy.
Tekst: Kazimierz Dudzik, grafika: Stanisław Kusiak
Zaproszenie na koncert w kapeluszu
29 września o godzinie 19 – tej w Sali im. S. Jordana w zakliczyńskim ratuszu rozpocznie się koncert szantowo – balladowy za tytułowany „Na koniec ciężkiego dnia”.
Na koniec ciężkiego dnia, a być może i dla wielu ciężkiego tygodnia, na spotkanie z piosenką „ z tekstem: zaprasza zespół „3M” działający od roku, ale już mający wielu fanów. Zespól zadebiutował na zakliczyńskiej scenie koncertem podczas którego mogliśmy wysłuchać najpiękniejszych polskich piosenek z nurtu poezji śpiewanej, piosenki turystycznej a nawet harcerskiej. Potem był entuzjastycznie przyjęty przez widownię koncert w murach wieży zamku melsztyńskiego podczas tegorocznej „Biesiady rycerskiej.” Teraz czas na ballady i szanty.
O to, że będzie odpowiedni klimat muzyczny nie trzeba się obawiać, bo frontmenka zespołu „3M” Małgorzata Nowak, od jakiegoś czasu solidnie do tego się przygotowuje. Swoje mocne trzy grosze doda z pewnością gitarzysta i autor piosenek Tomasz Witek „MASZA” , a gdyby ktoś miał wątpliwość co do liczby wokalnych Małgorzat na scenie, to nie powinien się martwić, bowiem trio „3M” w tym aspekcie uzupełnia Margareta Leszczyńska – Janosz.
Ważne informacje to takie; że wstęp na koncert jest bezpłatny (choć jak ktoś będzie miał życzenie wrzucić coś do kapelusza - zespól się ucieszy), no więc koniecznie należy przyjść na owo wydarzenie muzyczne z nakryciem głowy, a konkretnie w kapeluszu.
Zapraszamy.
Tekst: Kazimierz Dudzik, grafika: Stanisław Kusiak